czwartek, 26 grudnia 2013

Techniczny chochlik!

A tyle chciałam napisać!!!!!! I co....I nic...
Mój nowiutki laptop dwa tygodnie temu odmówił posłuszeństwa.
 W ogóle to była cała seria złych, pechowych zdarzeń. Jeszcze w listopadzie gdy wybierałam pieniądze z bankomatu, to tenże bankomat pobrał, ale nie wydał pieniędzy. Do dziś nie otrzymałam zwrotu, pomimo tego, że interweniowałam! Podobno takie są procedury. Później szlag trafił mój sześcioletni telewizor. Naprawa kosztowała mnie trochę nerwów i forsy. Potem była kolej na laptopa ( korzystam ze starego komputera syna). Następna do naprawy jest pralka- coś się zacina....Ale nic to! Są Święta, w domku cisza, po dwudniowym harmiderze. Rodzina się rozjechała dalej świętować, a my dwa "stare grzybki" siedzimy przy gorącym piecu i pijemy pyszną kawusię zagryzając staropolskim piernikiem. Wszystkim moim czytelnikom składam życzenia świąteczne.
Może są one spóźnione, bo to już Drugi Dzień Świąt, ale dobrych, serdecznych życzeń nigdy nie za wiele: aby Boże Narodzenie ubogaciło nas w Dobra jakich najbardziej potrzebujemy.Aby atmosfera bliskości i serdeczności, siła wiary i umocnionej nadziei, zdrowie i ciepło życzliwych serc niech towarzyszy nam podczas świątecznych dni....
.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz