sobota, 8 czerwca 2013

Piknik

Od rana czułam,że to będzie miły dzień. Pogoda, mimo 
ostrzeżeń synoptyków pozwoliła uczestnikom cieszyć się z fajnej
imprezy.Było wiele atrakcji, które wciągały do uczestnictwa
i młodszych i starszych. Pan strażak-ratownik pokazywał i uczył 
pomocy w nagłych wypadkach, pokazano nam jak można ładnie
udekorować stół na okazyjne przyjęcia, lekarz z tutejszej przychodni dał wykład o chorobach cywilizacyjnych. Podziwiałam
wiedzę pana ornitologa pasjonata.Było jeszcze wiele innych
sympatycznych spotkań i atrakcji,na wszystkich nie byłam.
Konkurs na potrawę z ryb-wygrałam. Smak soso-zupy,który ugotowałam z koleżanką przypadł do gustu uczestnikom pikniku.
Tak jak obiecałam piszę przepisy:
 Soso-zupa dla 4 osób{nie kociołek na 100 osób}:
0,5 kg. mięsa wieprzowego{np.łopatki} pokroić w kostkę i obsmażyć na oleju,
2 cebule pokroić w piórka, zeszklić na oleju
30 dkg.pieczarek udusić na maśle.Wszystko wrzucić do garnka podlać wodą,wrzucić ziele angielskie i liść laurowy i gotować do miękkości mięsa.
Pokroić 4-5 ziemniaków w kostkę, dodać do garnka.
Pokroić 1 czerwoną paprykę, utrzeć z solą 3 ząbki czosnku-dodać, gdy ziemniaki będą miękkie.
Przyprawić do smaku solą, pieprzem,papryką ostrą i słodką.
Na koniec,żeby zagęścić dodać około
4-5 łyżek drobnego makaronu typu-ryżyk.posypać zieleniną{ja zapomniałam}.
Sałatka z wędzonym łososiem w tle:
0,5 kg.wędzonych brzuszków z łososia-pokroić{bez skóry},
10 dkg.sera gouda-zetrzeć na tarce z dużymi oczkami,
pół papryki pokroić w drobną kostkę,
1 pomidor obrać i pokroić też w kostkę, wszystko przyprawić solą i pieprzem,
wymieszać z dużą łyżką majonezu.
Schłodzić.
Smacznego!








  

2 komentarze: