Bierzemy spory kawałek podgardla wieprzowego, około 60 dkg i kroimy go razem ze skórą w kawałki ( które zmieszczą się w maszynce do mielenia mięsa), dodajemy 2 duże udka kurczaka, 20 dkg surowego boczku i 50 dkg mięsa od łopatki, można dodać nieduży kawałek mięsa wołowego (na rosół). Wszystko wkładamy do garnka, podlewamy wodą, dodajemy kilka ziaren pieprzu, ziela angielskiego, 2 ziarna jałowca i 2 liście laurowe i garść suszonych grzybów. Nie dodaję żadnych warzyw. Dusimy do miękkości. Studzimy, wyjmujemy mięso. Do chłodnego wywaru wkładamy 2 suche bułki ( typu kajzerki)
-niech nasiąkną tłuszczem i wywarem. Na maśle klarowanym podsmażamy 30 dkg wątróbki drobiowej. Studzimy. Mięso wraz z wątróbką i bułkami mielimy 2 razy.
Do masy dodajemy sól, pieprz, gałkę muszkatołową, odrobinę roztartego majeranku i 3-4 jajka. Dokładnie mieszamy. Do pieczenia używam podłużnych blach wyłożonych papierem (do pieczenia ciast). Masę wyrównuję i posypuję bułką tartą- po upieczeniu będzie fajna skorupka. Piekę około 45 minut w 180 st. Z blachy wyjmuję po całkowitym wystudzeniu. Pozostawiam w papierze, bo lepiej się przechowuje- nie wysycha. Pisałam, że nie dodaję żadnych warzyw. Przyczyna jest prosta, ponieważ warzywa powodują, że pasztet szybko się psuje. I bez warzyw pasztet jest bardzo dobry...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz