Kurczaka ( około 1,5 kg) podzielić na mniejsze porcje, obtoczyć w mące ziemniaczanej i obsmażyć na złoty kolor na oleju. Przełożyć do naczynia żaroodpornego.
Sos:
0,5 szkl sosu sojowego jasnego wymieszać z 0,5 szkl soku z ananasa z puszki, 0,5 łyżeczki imbiru, 0,5 łyżeczki
octu, 0,5 szkl cukru,
2 łyżki pasty pomidorowej.
2 cebule pokroić w piórka, 0,5 puszki ananasa pokroić w kostkę, 1 paprykę też pokroić w kostkę. Warzywa wrzucić do sosu. Całość zagęścić 0,5 łyżki mąki ziemniaczanej, podgrzać, zalać kurczaka
i wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 st. na 30-40 min.
Ja to danie podaję z ryżem, ale można podać je z kuskusem lub z makaronem. Na tamtym przyjęciu jadłam również zupę chińską z sajgonkami i pieczone banany, ale o tym napiszę kiedyś....
Lubię naszą polską kuchnię, ale chińszczyzna jest naprawdę dobra!
A do nas przyszła już wiosna, zakwitły w ogródku hiacynty,
krokusy, przebiśniegi i forsycje. Ptaki wyczyniają harce na pobliskich drzewach. Ech chce się żyć.......
Ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńPoza tym, masz Danusiu głowę pełną pomysłów. Buziaki.
Uwielbiam pani przepisy. Co prawda mozna iść na łatwiznę, i kupić w sklepie gotowe sosy. Nie praktykuję tego, dlatego też sos przygotowuję ze świeżej pasty pomidorowej (koncentrat Pińczów), świeży sok z ananasa (tani z Lidla), jednym słowem tani i dobry. Polecam :)
OdpowiedzUsuń