środa, 3 lipca 2013

Czas zaklęty w książki

Czytam od zawsze. Nie wyobrażam życia bez książki.
Od najmłodszych lat każdą  chwilę spędzałam nad książką.
Teraz kiedy jestem na emeryturze, mogę czas wolny od zajęć
poświęcić na swoje ulubione zajęcia. Kilka tygodni temu
wypożyczyłam z biblioteki trzy tomy Paulliny Simons:
"Miedziany Jeździec","Tatiana i Aleksander" i "Letni Ogród".
Pochłonęłam te tomy w błyskawicznym tempie. Polecam!!!
Piękna miłość rozgrywająca się w bardzo trudnym dla świata 
czasie. Po przeczytaniu jak zwykle przez parę dni tęskniłam za bohaterami, lukę mogła wypełnić tylko następna dobra lektura.
I co? Wróciłam do książek Katarzyny Enerlich. Jej "Prowincje"
inspirują mnie do pisania, gotowania {schabik do chlebka} i do
rękodzielnictwa {szydełkowanie artystyczne}.Lubię swoje życie,
mimo, że nie brak w nim małych smuteczków. Dziś na noc nie
wróciła moja ukochana kotka Inka. Może się jeszcze znajdzie.... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz